Sushi, czyli czas na rybkę!

Sushi, tradycyjna japońska potrawa, coraz częściej gości na polskich stołach. Estetyka tej potrawy sprawia, że jest świetnym daniem na wszelkiego rodzaju imprezy. Restauracje coraz częściej decydują się na różnego rodzaju unowocześnienia swoich rolek. Słowo „sushi” w języku japońskim oznacza tyle, co „zakwaszony ryż”. Sprawdź, czy o nim wiesz wszystko.

Cała tajemnica tkwi w ryżu

Przygotowanie odpowiednio lepkiego ryżu, będącego podstawą każdego rodzaju sushi, to rodzaj prawdziwej sztuki. Robi się go, dodając do niego wodę oraz specjalną zaprawę, awase-zu, zrobioną z octu ryżowego, cukru, soli morskiej oraz japońskiego sosu sojowego. Po odpowiednim, starannym przygotowaniu ryżu, przenosi się go do hangiri, specjalnej drewnianej miski. Nożem, zwanym shamoji, wykrawa się potrzebną porcję ryżu, którą następnie powinno się kształtować papierowym wachlarzem (ushiwa). Przed rozpoczęciem formowania sushi, ręce moczy się w tezu, czyli miseczce z wodą i octem ryżowym – dzięki temu ryż nie przywiera do palców.

Nori – suszone wodorosty

Najbardziej charakterystyczne sushi to nigiri – ryba w ryżu owinięta nori, czyli suszonymi wodorostami. Te algi morskie to doskonałe źródło cennych składników, takich jak żelazo, fosfor czy błonnik. Zawierają w sobie także szeroki wachlarz witamin: A,B oraz C, a także antyoksydanty opóźniające procesy starzenia organizmu i zmniejszające ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych. Do sushi stosuje się je w formie cieniutkich, sprasowanych, prostokątnych arkuszy. Proces ich wytwarzania przypomina produkcję papieru. Wyróżnia się trzy typy liści nori: yaki (prażone na sucho), ajitsuke (przyprawiane i suszone) oraz tsukadani (przyprwione i mokre). Z wodorostów przygotowuje się również sałatkę wakame goma.

Ryby do sushi

Tradycyjne sushi wykonuje się z ryb morskich. Najczęściej wybierane gatunki to tuńczyk i łosoś. Ryba stosowana w sushi może być lekko osolona, grillowana, wędzona lub marynowana. Trzeba bardzo uważać, aby mięso ryby było świeże – zepsuta ryba nie tylko zepsuje smak całej potrawy, ale i sprowadzi na nas perturbacje żołądkowo-jelitowe, których z pewnością każdy chce uniknąć. Warto więc zaufać sushimasterom, którzy odpowiednio przygotują produkt przez podaniem.

Imbir, wasabi i sos sojowy

Sushi zawsze towarzyszy imbir, wasabi (japoński chrzan) oraz oryginalny sos sojowy. Ten ostatni służy do podkreślenia smaku posiłku. Macza się w nim kawałki sushi mniej więcej do połowy. Japończycy nie tolerują marnowania jedzenia, toteż sosem sojowym powinno się zapełniać tylko pół osobnej miseczki. Imbir i wasabi mają służyć oczyszczeniu kubków smakowych, dlatego powinno się je spożywać pomiędzy konsumpcji pojedynczych kawałków sushi. Dużym błędem jest łączenie ich z sushi w tym samym czasie – muszą być one spożywane osobno.

Sushi, czyli czas na rybkę!

Pałeczki – odwieczny problem

Używanie tradycyjnych japońskich pałeczek może być dla niektórych bardzo niewygodne, a nawet wyjątkowo trudne. Jeśli idziesz do prawdziwego baru z sushi, nie przejmuj się tym, bowiem japońska tradycja nakazuje jeść sushi… palcami. Można oczywiście używać wcześniej wspomnianych hashi (pałeczek), ale to wiąże się z przestrzeganiem kilku zasad, takich jak to, że przy sięganiu kawałka sushi, jedna z pałeczek musi być całkowicie nieruchoma. Hashi nie wolno wbijać w ryż pionowo – kojarzy się to z ofiarą składaną zmarłym. Jeśli czekasz na jedzenie, nie skrob jedną pałeczką o drugą, ponieważ to sugeruje, że są słabej jakości, co w prawdziwych japońskich domach nie ma prawa się zdarzyć.

Sushi z pewnością jest bardzo oryginalnym i smacznym daniem. Cała otoczka, która roztacza się wokół niego jest magiczna i dodaje takiemu posiłkowi niezwykłego klimatu. Jeżeli jeszcze nie miałeś okazji próbować tych dań to koniecznie sprawdź, jak smakuje. Nie pozostało Ci nic innego, jak iść skosztować tego ryżowo-rybnego arcydzieła!